poniedziałek, 13 lutego 2012

" Wieczór " - Sausan Minot



      Mimo pewnych obaw , co do tego czy zdążę do końca lutego przeczytać trzy książki , przyjęłam wyzwanie czytelnicze sardegny:



W ramach tego wyzwania na pierwszy ogień wzięłam obyczajową powieść











Akcja powieści toczy się w dwu miejscach i dwu przestrzeniach czasowych , i  jest  swoistym  studium odchodzenia .

Bohaterka jej , Ann Lord , kobieta po sześćdziesiątce umiera na raka. Jej  umysł jest przyćmiony bólem  i środkami przeciwbólowymi co sprawia, że czas teraźniejszy miesza się jej ze wspomnieniami.

Teraźniejszość to pokój w którym leży, pielęgniarka, która się nią zajmuje i córki oraz syn, którzy  ją odwiedzają a także przyjaciele i znajomi , i ból.
Przeszłość to trzy małżeństwa , mężowie , dzieci i miejsca w których przebywała. Przy czym te wspomnienia  traktowane są  przez nią pobieżnie. 

Główny nurt wspomnień dotyczy jednego wieczoru jaki spędziła w trakcie wesela swojej przyjaciółki z poznanym dzień wcześniej drużbą Harrisem Ardenem, nagłego  uczucia jakie nią, wydaje się, że obydwojgiem  gwałtownie zawładnęło  i rozwianych  nadziei  na to by połączyło ich coś więcej niż ten jeden, jedyny wieczór.

Powieść jest dość trudna w odbiorze za przyczyną mieszania się wątków tak, że nie zawsze od razu daje się rozpoznać , jakiego momentu  życia bohaterki dotyczy .Wymaga uwagi ale jest niezwykle wciągająca .

Godna uwagi jest forma powieści w tym części  narracyjnej pisanej jednym ciągiem  bez znaków interpunkcyjnych.




5 komentarzy:

  1. Czyli 1/3 wyzwania za Tobą :
    ) powieść wydaje się interesująca, choć niełatwa w odbiorze. Najbardziej zaintrygowała mnie ta narracja bez znaków interpunkcyjnych. Dało się przez to przebrnąć? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mogę stwierdzić z całym przekonaniem,że było to całkiem interesujące doświadczenie czytelnicze.)

      Usuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.