sobota, 21 stycznia 2012

Jak to dalej było.)

     W szkole podstawowej już się zaczytywałam  w różnych książkach.
Czytałam książki przygodowe a więc wszystkie "Tomki" Szklarskiego machnęłam  .
Oczywiście czytałam Stevensona i Juliusza Verne.
Nie mogłam nie czytać Karola Maya  i oczywiście Marka Twaina a także Londona.
Moja mama lubiła Józefa Kraszewskiego więc ja również go czytałam.
Szczególnie lubiłam czytać jego książki historyczne.
Nie pominęłam Dumasa, którego "Hrabiego Monte Christo i "Trzech muszkieterów" również przeczytałam  już w szkole podstawowej.


Moją ukochaną książką  w tym czasie była:
Bohaterka tej książki Benita Ricci, zwana Titą  by zdobyć względy swojego ojca,
kapitana okrętu,zaciąga się na jego okręt  i w przebraniu męskim pracuje jako majtek pokładowy.
Śliczna książka dla nastolatek również o nieoczekiwanie spełnionej miłości.


10 komentarzy:

  1. moja Groszek czyta teraz "W pustyni i w puszczy", a ja razem z nią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo, "W pustyni i w puszczy" to piękna książka. Oglądałam też wiele razy film i za każdym razem wylałam sporo łez. ;)

      Usuń
    2. W pustyni i w puszczy w pięknej białej okładce dostałam w prezencie na pierwszą komunię/ wtedy nie dawano takich prezentów jak dzisiaj/od swojej chrzestne.Niestety książka nie przetrwała do dzisiaj.)

      Usuń
    3. Groszek też zna film, a na książkę psioczy, bo sporo słów nie zna i calutki czas dopytuje, czy nie mógł pisać po polsku, ja się tylko śmieję, za to Tajemniczy ogród bardzo jej się podobał

      Usuń
    4. tak, ale zapewne bardziej duchowa była tamta komunia, teraz dzieci nie myślą o Bogu, tylko o prezentach, szkoda słów...

      Usuń
  2. Spodobał mi się cykl notek traktujących o przeszłości. Dopiero dziś mam więcej czasu, aby poprzeglądać Twoje starsze posty i co ja tu odkrywam!? Prawdziwe perełki książkowe! Jak dobrze, że stworzyłaś ten cykl. Dzięki temu poznam wiele wartościowych książek, bo póki co, żyję samymi nowościami. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę go zaniedbałam, muszę do niego wrócić.)

      Usuń
    2. zgadzam się bardzo dobry pomysł, teraz tylko o nowościach się mówi, a do dawnych książek nikt nie wraca...

      Usuń
  3. Od dziecka była otoczona ksiązkami, szczególnie że w czasach gdy moja mama je zbierała były one naprawde za grosze, też mam kilka takich tytułów w pamięci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja chyba właśnie dzięki mamie zaczęłam swoją przygodę z książką, tak jak moja Groszek dzięki mnie

      Usuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.