Ostatni dzień pogodowo mało ciekawego maja. Za oknem pada i zimno, ale za to pięknie zielono. I chociaż to cieszy.
Ale post nie o aurze a o tym co w tym tak kapryśnym maju czytałam. A udało mi się dzięki przyspieszeniu w ostatnim tygodniu przeczytać aż cztery książki. Razem 1423 stron. Jak na mnie całkiem nie najgorzej.
"Elbing - Elbląg" Na zakręcie historii. Wiktora Hajdenrajcha, o której pisałam tutaj trafiła do mnie z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl .
Dwie z niżej pokazanych wzięły udział w wyzwaniu trójka e-pik
a ostatnia w wyzwaniu book - trotter.
Różna tematyka książek i wywołująca różne emocje. Może uda mi się cokolwiek napisać wkrótce.
Taką pogodę chyba lubią nasze różaneczniki.
Jak wrażenia po powieści "Nieczynne do odwołania"?
OdpowiedzUsuńPozytywne. To przyjemnie czytająca się książka z sympatycznymi bohaterami.
UsuńAle piękny widoczek. Ślicznie tam masz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Miło mi. Ogród po deszczu wypiękniał.
UsuńDziękuję za wizytę i również pozdrawiam.
Tak czy siak jest to naprawdę dobry wynik! „Motyl na wietrze” już wiele lat czeka na mojej półce, muszę w końcu to zmienić!
OdpowiedzUsuńTo niewielka objętościowo książeczka. Opinie o niej są różne.
UsuńFabułę ma jak dla mnie wciągającą i ciekawą, tym bardziej, że bohaterką jest osoba autentyczna.
„Motyla na wietrze” kiedyś czytałam i niestety źle wspominam, żałowałam, że biografii Okichi nie napisał ktoś inny. A pogoda rzeczywiście nie zachwyca. Zimno, wietrznie... Zeszłoroczny maj był piękniejszy.
OdpowiedzUsuńTo zależy chyba Agnieszko czego się po książce spodziewamy.
UsuńW zasadzie to nie jest biografia i może ta piękna Japonka się takiej doczeka. To opowieść o tym jak nieprzeciętna uroda zaważyła na życiu zwykłej dziewczyny pozbawiając jej normalności, czyli miłości i rodziny.
Gratuluję wyniku czytelniczego. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko.
UsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuń