Jakoś w tym roku nie dostrzegłam na blogach wzmianek o tym kto jest w tym roku faworytem do uhonorowania go literacką nagrodą Nobla. Najwyraźniej dlatego, że miał być nim nie pisarz a poeta. A tym faworytem, jak wyczytałam w sieci był pochodzący z Syrii arabski poeta Adonis, właściwie: Ali Ahmad Said. Autor 23 tomów poezji oraz 18 zbiorów esejów, który gościł we wrześniu na targach książki w Goeteborgu, gdzie promował swoją nową książkę "Islam i przemoc". I nagle dzisiaj nie wierząc po prostu uszom słyszę, że nagrodę tę otrzymuje nie kto inny tylko Bob Dylan za,
źródło |
Zaskoczenie totalne, to prawda, bo przecież Bob Dylan kojarzy się głównie z muzyką, ale, gdy zajrzymy do Wikipedii to wyczytamy, że Bob Dylan to amerykański piosenkarz, kompozytor, autor tekstów, pisarz i poeta.
Dla mnie już na zawsze zostanie wykonawcą swych ballad i protest songów, których namiętnie słuchałam w młodości, i którego płytę z tymi balladami w 1969 roku wiozłam aż z Budapesztu, gdyż u nas była ona w tamtym czasie niedostępna.
W biblioteczce czeka zaś na czytanie I część jego autobiograficznej książki"Moje kroniki", które obejmują okres jego życia do 1989 roku.
A to dwie z najpiękniejszych jego ballad :
i inne, których słuchałam w młodości.
I na koniec piosenka, którą niedawno poznałam dzięki wykonaniu Muńka Staszczyka.
Zaskoczeni? Zdziwieni?
Poezja to piękna sprawa...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Basiu.
UsuńOprócz ballad nie znam niestety innej twórczości Dylana.
A to zaskoczenie, Aniu; Boba Dylana kojarzyłam sobie do tej pory, jako piosenkarza, głównie; a tu proszę...
OdpowiedzUsuńPewno każdy z nas tak go kojarzył. Dla mnie to bardzo dziwne, ale Akademia ma różne nietypowe honorowania na swoim koncie.
UsuńCzyżby zamienili literacki charakter Nagrody na muzyczny? Jestem bardzo rozczarowana tym werdyktem... Miałam nadzieję, że McCarthy dostanie.
OdpowiedzUsuńPewno nie Ty jedna Beato. Dziwny to werdykt Akademii inie wiem czy nie jest to nawet unik, by nie nagrodzić tego Syryjczyka......polityka wszędzie niestety się rozpiera. Nie znam McCarthy'ego...jeszcze, ale czytałam, że Amerykanie liczyli również na Oates.
UsuńLubię Dylana, zabiegał o tę nagrodę, trochę dziwak i indywidualista,ale cóż, poeta.
OdpowiedzUsuńTeraz czekam na uhonorowanie Leonardo Cohena...
Serdecznie pozdrawiam.:))
No tak, Cohen też poeta i pisarz.
UsuńPożyjemy, zobaczymy, ale może w przyszłym roku jednak będzie pisarz.
Totalne zaskoczenie. Należałoby się przyjrzeć poezji Dylana..
OdpowiedzUsuńtommy z samotni
Z pewnością teraz będzie wydawana.
UsuńI zdziwiona, i zaskoczona jestem... Mam też wrażenie, że literacka nagroda Nobla się trochę zdewaluowała...
OdpowiedzUsuńZgadzam się.....wielu ważnych dla literatury pisarzy tej nagrody nigdy nie dostało, gdy honorowano nią pisarzy, których chyba nikt nie czyta.
UsuńMnie także zaskoczyła tegoroczna nagroda Nobla....Wydaje mi się ,że nie w dobrą stronę to idzie...mimo ,że też bardzo lubiłam i lubię słuchać piosenek Boba Dylana. Ale może ja się nie znam...
OdpowiedzUsuńMy innymi kategoriami myślimy a Akademia innymi się kieruje. Ale chyba ulega pewnym koniunkturalnym wpływom.
UsuńA ja się cieszę, że wreszcie coś się zmieniło:) I nie uważam, że nagroda Nobla idzie w złym kierunku, czy się zdewaluowała, jak piszą moje poprzedniczki. Dylan to poeta, owszem jego poezja jest inna niż Miłosza czy Szymborskiej, ale równie piękna. Nareszcie została doceniona osoba, która potrafi śpewać swoją poezję, nie możemy Dylana zaszufladkować tylko jako piosenkarza. Nobel to nagroda o szerszym aspekcie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cenny jest Twój głos Aniu.
UsuńNasze zaskoczenie daje się jednak wytłumaczyć....Akademia nie tylko nas swą decyzją zaskoczyła. Niemniej wyniknie z tego pozytyw, gdyż poznamy Dylana bliżej....nie tylko jako muzyka i piosenkarza.
Adonisa obstawiałam w zeszłym roku, ale to by było oczywiste politycznie. Z Dylana bardzo się ucieszyłam, wreszcie coś uniwersalnego, jak Szymborska, czy Heaney.
OdpowiedzUsuńAkurat wczoraj byłam na szkoleniu i nie mogłam być on-line, ani słuchać radia, oczywiście, ale - mamy z mama taka tradycję, że która pierwsza się dowie - dzwoni do drugiej. Tym razem mama była szybsza:) Lotem błyskawicy informację przekazałam dalej na tymże szkoleniu :)
Czyli wybrano opcję nie zadrażniającą.....
UsuńJechałam samochodem, gdy w radiu usłyszałam o laureacie. Nie wierzyłam do końca, bo radio dość cicho grało i myślałam, że się przesłyszałam. Ale internet potwierdził, że słuch mam jeszcze dobry.
OdpowiedzUsuńTeraz z przyjemnością słucham ballad dzięki Tobie, Natano.
Miło mi, że cię ucieszyły.....dla mnie to wspomnienia.
UsuńTo naprawdę niesamowite, że są doceniane tak różnorodne formy wypowiedzi. Dylan to legenda muzyki. Jak widać, nie tylko w tej dziedzinie był genialny :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie, jest i muzycznie i książkowo :)
http://alive117.blogspot.nl
O właśnie, legenda muzyki. A teraz być może poznamy go również jako poetę, gdyż jego piosenki nie były zwykłymi tylko tekstami ... opowiadały o czymś istotnym.
UsuńDziękuję za zaproszenie...odwiedziłam i postaram się zaglądać.