czwartek, 3 sierpnia 2017

Miłość ........


 Jeden z rozdziałów w książce  Agnieszki Perepeczko Babie lato..... nosi tytuł : " Leslie - opowieść o pewnej pani ". W rozdziale tym wspomina ona poznaną w Australii aktorkę Leslie, dla której miłość znaczyła znacznie więcej niż tylko kochać .......Ten fragment wspomnień Autorki książki pobudza do refleksji.....pokazując, że  miłość może być  bezinteresowna i ofiarna....
            Do kogo ona się tak spieszy - zastanawiałam się w każdą sobotę. Kilka miesięcy później zapytała mnie, czy mogłabym ja zatrudnić jako fotografkę w naszej firmie, bo na skutek nieporozumień nie będzie mogła występować w kabarecie.
            Nie mogło mi się pomieścić w głowie, że Leslie chce u nas pracować. A jednak zaczęła i zajęła moje miejsce przy stoliczku, w tym kabarecie, w którym tak niedawno była gwiazdą.
            Zaczęłam poznawać jej świat, jej rodzinę, jej problemy. Leslie w młodości była bardzo zdolna aktorką. W latach siedemdziesiątych miała nawet swój show w telewizji. Zakochała się i wyszła za mąż za aktora. Będąc w czwartym miesiącu ciąży dowiedziała się, że jej ukochany mąż odchodzi...Do mężczyzny. Na zawsze. Leslie została sama. Urodził się Ben. Poród był ciężki. Pępowina okręciła się dziecku dookoła szyi, powodując niedotlenienie mózgu. Po tygodniu dowiedziała się, że Ben nigdy nie będzie normalny.
             Kiedy się poznałyśmy, Ben miał 5 lat. Teraz ma dwadzieścia. Leslie poświęca mu cały wolny czas. Nie istnieją dla niej przyjęcia, spotkania, kino, kawiarnie, książki, magazyny, flirty, ploteczki. Cała pochłonięta jest synem : bawi się z nim i "rozmawia" całe noce, bo Ben cierpi na bezsenność. Pomaga jej osiemdziesięciosiedmioletnia matka Gladys.
             Tymczasem mąż Leslie, Graham, umiera na chorobę, która stała się postrachem lat osiemdziesiątych. Przy łóżku czuwa jego matka, jego przyjaciel Denis i...Leslie.
              Myślę, że kochała go do końca, bez względu na wszystko.
              - Co myślisz o swoim życiu? - zapytałam ja kiedyś.
              - To wielkie szczęście dla mnie, że jestem Benowi potrzebna - odparła.
               Leslie uwielbia spacery nad morzem. Widzę ją często, jak chodzi z nieodłącznym papierosem po polach i łąkach, spotykam ją na trasie dla spacerowiczów. Pcha wózek Bena. Towarzyszą jej ukochane psy - Lucy i Archie.
                Czasem nosi Bena na plecach, bo trzeba mu ułatwić zejście na plażę. Zawsze wie, czego mu potrzeba, choć Ben posługuje się niezrozumiałym dla nas językiem. Leslie rozumie jednak, co on do niej mówi. Jest pogodna, ciepła i pełna humoru, chociaż wiem, że serce pęka jej z żalu.
                Wieść, że Leslie dostała dużą rolę w popularnym serialu telewizyjnym Sąsiedzi,  dotarła do mnie błyskawicznie. "Mamy gwiazdę, która nas fotografuje" - pomyślałam z dumą. Gdziekolwiek się pojawiła, tłum falował i szeptał : 
                 Angie (imię postaci, którą Leslie gra w serialu) - zobacz, to ona, słowo daję. Zdjęcia z jej autografem idą jak woda. Ale zawsze w, w każdej sytuacji Leslie spieszy się do Bena. Na mój pożegnalny bankiet przed odjazdem do Polski wpadła tylko na chwilę.
                 Muszę już iść, przepraszam, ale on na mnie czeka.



________________________

Agnieszka Perepeczko,Babie lato, czyli bądź szczęśliwa całe życie,Świat Książki,2002 r.,str.168-169

4 komentarze:

  1. Książka nie dla mnie... A póki co mam i tak inne plany czytelnicze.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z gustami trudni polemizować a to odnosi się do naszych gustów czytelniczych.
      Dziękuję za odwiedziny i życzę przyjemnej lektury w lecie, które niech nam trwa jak najdłużej....

      Usuń
  2. Wzruszająca historia...:)

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.