Maki
Chwieją się w polu maki purpurowe
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
(Drżącymi dłońmi złotą tuląc głowę,
Ktoś dziewczę ze snu zbudził całowaniem...)
Chwieją się maki wśród pszenicy złotej,
Pośród srebrnego kołyszą się żyta —
(Usta miłosnej szukają pieszczoty,
Pierś drży, miłosnej pieszczoty niesyta...)
Chwieją się maki... Wiatr rytmiczną falą
Czerwone kwiaty ich z lekka kołysze...
(Szalone usta drugie usta palą,
Upajające w nie sącząc haszysze..)
Chwieją się maki płomienne w rozkwicie,
W słonecznym blasku południa mdlejące...
(O upojenia miłosne! O życie!
O czarodziejskie i wszechmocne słońce!...)
Szukając wiersza do swoich zdjęć natknęłam się na ten piękny wiersz miłosny napisany przez żyjącego w latach 1871-1931 Zdzisława Dębickiego - poety, krytyka, publicysty i pamiętnikarza z okresu Młodej Polski, syna ziemianina z Wołynia, Gustawa Dębickiego.
Dedykuję go wszystkim, którzy do mnie zaglądną w tym tygodniu.
Piękny wiersz, zupełnie mi nieznany... Poeta trafił tymi makami w samo sedno miłosnego uniesienia...
OdpowiedzUsuńKocham maki <3 ostatnio mnóstwo ich na budowanej w moim mieście trasie tramwajowej- a powiadają, że to kwiaty budowlańców, właśnie... Piękny wiersz :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz talent do wyszukiwania wierszy... A mi się przypominają widoki pól pełne maków... Widok niesamowity!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i idealnie pasujący do nich wiersz :)
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz i ładne fotografie :)
OdpowiedzUsuńMaki to w języku włoskim papavero, zakwitają w Italii już w maju. Z Polski mam utrwalony obraz czerwonych maków wśród złotych łanów zbóż, tutaj w Italii upstrzone czerwienią makową są zielone pastwiska i pola. Ładny wiersz o miłosnej namiętności napisał Zdzisław Dębicki.
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia i wiersz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ale cudnie... A zdjęcia boskie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam maki. Są takie kruche i tak pięknie wyglądają rozwijając swoje płatki do słońca. Śliczne zdjęcia. Wiersz również, chociaż przyznam, że go nie znałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Miło mi niezmiernie, że się Wam spodobały zarówno strofy poety, jak i moja ilustracja.
OdpowiedzUsuńNiestety mój czas w domu, gdzie mam internet jest mocno ograniczony więc pozwólcie, że odpowiadam zbiorczo na Wasze komentarze.
Bardzo ,, gorący "wiersz.
OdpowiedzUsuń