środa, 25 lutego 2015

Łaską zdumiony - ks. Jan Twardowski o swoich szczęśliwych wspomnieniach.....



         Zainspirowana już drugim  postem  Marty związanym z osobą ks. Jana Twardowskiego sama sięgnęłam do posiadanej w biblioteczce świetnej jego książki "Łaską zdumiony", w której zawarł on swoje osobiste wspomnienia powracając, jak sam pisze,  "do chwil i sytuacji dla mnie wzruszających". W książce tej estetycznie i starannie wydanej przez PAX znajdujemy pełne nostalgii, ciepła i humoru wspomnienia związane z domem rodzinnym, czasem wojny, Powstaniem Warszawskim, kapłaństwem, pierwszą i kolejnymi parafiami i przygodą z poezją. Wspomnienia te połączone są z refleksją na d życiem, powołaniem i poezją. Ks. Jan Twardowski przywołuje na jej kartach  nazwiska znanych postaci nie tylko związanych z kościołem, do którego przynależał duszą i ciałem. Miał szerokie i bogate kontakty w różnych środowiskach  i wielu  przyjaciół. A oprócz tego książeczka, bo to tylko 149 stron wydanych w niedużym formacie zawiera sporo jego wierszy  wplecionych  w rozdziały poszczególnych wspomnień .


To niezwykle przyjemna i interesująca lektura, do której warto powracać, by podczytywać jej poszczególne fragmenty.
Dzisiaj  dzielę się fragmentem, w który zawarte są wspomnienia  ks. Jana o matce. Dowiadujemy się z niego nie tylko o tym jaką ją pamiętał, ale i jakie książki czytała.







15 komentarzy:

  1. Bardzo mnie zachęciłaś. Ks. Twardowskiego mam tylko wiersze, które są jedną z moich ulubionych książek :) I w tę się chętnie zaopatrzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, bo to pełna nie tylko wiedzy o autorze książeczka ale i pełna uroku i skromności którą on posiadał a przy tym jak zwykle z humorem traktowanie siebie....

      Usuń
  2. Coś mi się zdaje, że udaje Ci się inspirację przekazać dalej :) Bardzo chętnie sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię Ks. Twardowskiego, więc będę się rozglądać za tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam...biografia ks. Jana z pewnością nie ma tyle jego samego co ta książeczka.....

      Usuń
  4. Czytałam wiersze i kilka ksiązek ks. Twardowskiego, tej nie znam ale najbardziej podobała mi sie "Zgoda na świat", którą mocno i zawsze polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za podrzucony tytuł.....a i tę polecam.....

      Usuń
  5. Ukochana postać! Też pisałam: http://dom-z-papieru.blogspot.com/2011/05/spotkanie-z-poezja-jana-od-biedronki.html... A wczoraj do snu utulały mnie Jego anioły - "Kilka myśli o aniołach". Dzięki za ten wpis!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam twórczość Ks. Jana, dla mnie to największy współczesny Poeta...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest prosta a zarazem bardzo wymowna ...trafia do serca....

      Usuń
  7. Bardzo lubię postać ks. Jana :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Twardowski był kiedyś moim guru - teraz też jest ważny,a le nie aż tak... choć jego słowo wciąż ma dla mnie moc:)

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.