wtorek, 4 czerwca 2013

Mój plan czytelniczy na czerwiec.)


źródło





          Czerwiec zaczął się deszczowo więc czas sprzyja czytaniu.  Kończę już "W kajdankach namiętności" Piotra Kołodziejczaka od wydawnictwa Borgis i oczywiście jeszcze przede mną finisz z książką "Więcej niż ślad" Paula.L. Maiera z wydawnictwa PROMIC, którą wyjatkowo długo mi się czyta, ale trudno się dziwić bo ma sporo kartek. I jak się z nimi uporam będę mogła przystąpić do realizacji wyzwań czytelniczych, których się mi trochę uzbierało, gdyż  w maju zdeklarowałam przystąpienie do kolejnych dwu wyzwań. Tak się mi te wyzwania spodobały, że się nie oparłam, ale już się przekonałam, że wystarczy dobrze biblioteczkę przeglądnąć by znaleźć do czytania książki, które można dopasować do kilku wyzwań.
Tak się stało i tym razem. Najpierw jak zwykle zaczęłam od wyzwania sardegny i w czerwcowej trójce e-pik czytać będę :

"Requiem dla dziewczyny" - Nevila Shute - książka z motywem wojny 
"Garbo" - Alexandra Walkera  -  biografia.
Jeszcze nie wiem co będę czytać i czy w ogóle będę czytać, gdyż fantastyki raczej nie,  jeżeli chodzi o książkę z motywem anioła. Tu mam dylemat.


 Garbo - Aleksandra Walkera pozwoli mi wziąć również  udział w nowym wyzwaniu, u Agnieszki, "Czytamy serie wydawnicze".

Requiem dla dziewczyny - Nevila Shute  natomiast przeczytam również w ramach wyzwania:  "Wojna i literatura"

 I jeszcze kolejne wyzwania:

- w  "Wyzwaniu pod hasłem" - państwa-miasta - wreszcie przeczytam "Irlandzki sweter" -Nicole R.Dickson, który dostałam od córy w ubiegłym roku na imieniny,
- w wyzwaniu "Z literą w tle" zaplanowałam czytać "O życiu duchowym i o modlitwie" Józefa Augustyna SJ,
- w wyzwaniu "Alfabet Rodziewiczówny" chciałabym koniecznie przeczytać "Byli i będą"
- i na koniec nowe wyzwanie "Czytamy polskie kryminały"
tu zaliczę "W kajdankach namiętności".



 Czytając książki, które wymieniłam realizować będę również w czerwcu wyzwanie "Z półki 2013" i projekt "52 książki"

35 komentarzy:

  1. Ale przecież nikt nie powiedział że z motywem anioła musi być fantastyka. Wpisz w wyszukiwarkę hasło "Anioły książka " i zobaczysz że wyjdą tony wyników choćby i z księgarni i wydawnictw katolickich czy dla odmiany ezoterycznych. Sprawdziłam. Nie podam konkretnych linków z wiadomych względów. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie myślałam o prawdziwych aniołach. Może coś znajdę.)

    OdpowiedzUsuń
  3. Grunt to się dobrze zorganizować ;) Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  4. Może "Angelologię" Daniel Trussoni:) Mimo wątku anielskiego nie jest romans paranormalny.

    OdpowiedzUsuń
  5. No przyznam, że plany ambitne :) Ja tam sobie wolę takich rzeczy nie wypisywać, bo potem będzie trzeba mówić, czego nie zrobiłem ;d
    Ale podziwiam i czekam na recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie tam ambitne - to tylko 5 czy 6 książek. Chodzi tylko o to by je dopasować do wyzwań.)

      Usuń
  6. Masz wypełniony kalendarz po brzegi.
    Mnie też się nazbierało trochę, chociaż staram się nie podejmować wielu wyzwań, co wiąże się ze zbytnim zobowiązaniem. I też wolę nie pozostawiać na papierze blogowym własnych planów, bo wtedy jak w banku nic mi z nich nie wyjdzie.
    Cieszę się, że pamiętasz o Rodziewiczównie. Ja mam w głowie kilka postów od dawna, tylko z czasem na pisanie kruchutko. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten plan pozwala mi nie zbaczać z obranego kierunku. Przy ilości książek jakie posiadam z przeznaczeniem do czytania to w dużym stopniu jest mi pomocne. Zbieram książki w jednym miejscu i po kolei po nie sięgam.)

      Usuń
    2. Sprytne! Chyba wykorzystam ten pomysł.

      Usuń
  7. W takim razie życzę powodzenia w realizowaniu planów :)
    Jeśli chodzi o wątek aniołów w książkach polecam "Tam, gdzie spadają Anioły" Doroty Terakowskiej - Jedna z moich ulubionych książek, chociaż opinie o niej krążą różne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również przyłączam się do opinii, że książka z motywem anioła nie musi należeć do fantastyki. Może ta Cię zainteresuje: Hanna Kowalewska "Julita i huśtawki".
    Podziwiam Cię za te comiesięczne planowanie tego, co przeczytasz. Ja bym tak nie potrafiła. Nawet jesli zaplanuje sobie trzy książki, które przeczytam w najbliższym czasie, to i tak w końcu znajdzie się wiele innych, które wcisną się w kolejkę. A mając na uwadze ilość książek w domowej biblioteczce i te, które porzyczam w bibliotekach... życia mi nie starczy.
    Na szczęście, jako córka bibliotekarki, od najmłodszych lat wychowana w bibliotece, w kilku zaprzyjaźnionych mam dość rozległy czas przetrzymywania książek. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym była w Twoim wieku zazdrościłabym Ci mamy bibliotekarki.
      We wczesnej młodości, gdy jeszcze nie kupowałam książek marzyłam by być bibliotekarką.
      Dziękuję za podsunięcie tytułu.Mam te książkę ale nie pomyślałam by do niej w tym kontekście zajrzeć.

      Usuń
    2. Wątek anioła jest w niej dość pobieżny, ale jest :)

      Usuń
  9. Ja się w tym miesiącu na Trójkę e-pik nie piszę, bo o aniołach nic nie mam i chyba nie chcę mieć :) Biografii żadnej też w planach najbliższych nie mam. Książkę z wojną w tle to nawet już przeczytałam, ale z jedną pozycją się zgłaszać do potrójnego wyzwania, to już sobie daruję tym razem :)
    Życzę wytrwałości w realizacji czytelniczych celów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Faktycznie, początek czerwca nie nastraja do wychodzenia na zewnątrz, aż się chce zaszyć pod kocem z książeczką. "Irlandzki sweter" na pewno ci się spodoba, przesympatyczna i wciągająca książka.

    Tak sobie też myślę, co w tym aniołem mogłabym poczytać, i sama nie wiem, ale czytając twojego bloga widzę, że lubisz pozycje katolickie, więc może znajdziesz jakąś ciekawą pracę o aniołach w myśli Kościoła, przecież nikt nie mówi, że to w wyzwaniu to musi być powieść. Sama bym chętnie coś na temat aniołów poczytała, więc gdybyś znała albo znalazła taką pozycję, to chętnie się o tym dowiem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na anioły proponuję Lucyfer. Moja historia Victorii Gische. To historia znanego wszystkim szatana opowiedziana z innej perspektywy i ukazująca rożne wydarzenia historyczne. Całkiem ciekawa, a przede wszystkim inna niż wszystkie powieści o aniołach, jakie znam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale ambitnie! :) Podziwiam za zaangażowanie w tylu wyzwaniach. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam nadzieję, że uda Ci się zrealizować plany czytelnicze na ten miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja powinnam napisać, że mam pewność, ale jednak napiszę, że też mam nadzieję.)

      Usuń
  14. Ciekawe plany. Ja bym w tej chwili na żadną z tych książek się nie skusił. Chętnie za to poznam Twoje wrażenia z ich lektury. Pewnie co do niektórych zmienię wtedy zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam już tyle zaległości lekturowych, że po nocach śnią mi się owe stosy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im więcej się "chodzi" po blogach tym bardziej te zaległości rosną. Ale jak sądzę u nas obu to nie dotyczy nowości.
      Ja teraz widzę ile ja świetnych książek nie przeczytałam we właściwym dla nich czasie, jeżeli chodzi o literaturę choćby XX wieku.)

      Usuń

    2. Tak zgadza się, aż nieraz jest mi aż głupio, że jeszcze nie przeczytałam żadnej książki jakiegoś bardzo znanego autora jak np. J.Austen lub P.Gregory. Wtedy uświadamiam sobie jakie mam olbrzymie zaległości czytelnicze, a do tego nie mam już 20 lat i czasu na czytanie zostaje mi coraz mniej...
      Powodzenia w realizacji planów czytelniczych!!!

      Usuń
    3. Nie bierz na ambit. Choćbyś żyła tysiąc lat i tak nie przeczytasz wszystkiego, co warto przeczytać. Czytaj dla siebie, czytaj to, co Cię fascynuje. To dopiero jest frajda. I efekty poznawcze też dużo lepsze :)

      Usuń
    4. Raczej czytam to co jak sądzę będzie mi się podobać. Nie czytam nic na siłę, a szczególnie trudnej literatury, gdyż aż tyle intelektu nie mam i mogłabym nie pojąć. Zaległości w czytaniu zaś, które zauważam powstały z faktu, że przez prawie 20 lat czytałam niewiele, czyli przez 1/3 swego życia. Wróciłam do czytania kilka lat temu, a do intensywniejszego dopiero od 3 lat. I nie żal mi, że nie przeczytam nowości, gdyż tu niewiele jest warte czytania jak się zdążyłam zorientować, ale klasyki.

      Usuń
    5. :) Nie do Ciebie było, tylko do Agnieszki :) Ale nic nie szkodzi :) A co do nowości - nie przesadzajmy - w zalewie tandety jest dużo prawdziwych arcydzieł :)

      Usuń
    6. Późno się połapałam, że nie ja jestem adresatką. I napisałam. Masz rację perły są - oczywiście, że tak. Chodziło mi o tę masówkę, która zalewa księgarnie.

      Usuń
  16. No to oby się udało plany zrealizować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ambitne plany :) życzę pełnej realizacji :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.