Jeszcze nie chwaliłam się, że kwiecień mi się nieźle zaczął. A to za sprawą Książkówki, która 1 kwietnia przesłała mi wcale nie primaaprilisową wiadomość - "Miło mi poinformować, że w moim kuferkowym rozdaniu zgarnęłaś dwie książki." Miła wiadomość, nieprawdaż?
A to jest kuferek Książkówki, który po kwietniowej przerwie w maju znów zostanie otwarty.
Brałam udział w tym kuferkowym rozdawaniu co miesiąc wciąż licząc, że przyjdzie mój czas. I moja cierpliwość została sowicie nagrodzona. Dzisiaj listonosz bowiem przyniósł mi wygrane książki wraz z miłymi dodatkowymi upominkami.
A to wygrane książki, tytuły sama wybierałam :
"Byli i będą" Marii Rodziewiczównej to podobno "Wzruszająca patriotyczna powieść. " i na taką liczę.
"Detektyw Diamond i śmierć w jeziorze" Petera Lovesey'a to ponoć "Kryminał z klasą" i też na taki liczę.
Ewo, dziękuję.
Witam serdecznie nowe osoby, które zdecydowały się obserwować mój blog. Będzie mi niezmiernie miło Was gościć.
Bardzo mnie cieszy Twoja radość (jak zawsze, gdy moje książki znajdują nowy dom). :) Miłej lektury! :)
OdpowiedzUsuńKażda książka nowo nabyta daje mi radość, a co dopiero wygrana, ta daje podwójną, a gdy ich jest na dodatek dwie to co wtedy mówić.)
Usuń
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej!! "Byli i będą" czytałam, książka godna polecenia:) Życzę jeszcze więcej powodzenia w następnych konkursach:))))
Tak myślałam, że będzie dobra i dlatego cierpliwie czekałam - udało się.
UsuńA Rodziewiczównę czytałam i mam jej książki, ale było to dawno.)
Gratuluję zgarnięcia dwóch książek i dziękuję za miłe powitanie :)
OdpowiedzUsuńKażdy kto na dłużej chce zagościć zawsze jest szczególnie miło widziany, gdyż to świadectwo, że moje pisanie da się czytać.)
Usuńgratuluję i życzę przyjemnej lektury
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo.)
UsuńGratuluję:)
OdpowiedzUsuńWciąż mam wyrzuty sumienia, że Rodziewiczówna nie rozgościła się na moim biurku. A zasługuje. Tylko jakieś mgliste wspomnienia mam.
Przyjdzie i u Ciebie na nią czas.)
UsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńwidziałam u Ewy, że Ty wygrałaś, ale czekałam na posta u Ciebie, żeby mieć gdzie pogratulować :D
Też polowałam na Detektywa...
Dziękuję bardzo.
UsuńMiałam ten łut szczęścia tym razem ja z czego się cieszę.)
O proszę, a więc to Ty zgarnęłaś nagrodę miesiąca :) Wielkie gratulacje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak, to ja. Dziękuję za miłe słowo.)
UsuńTo takie miłe jak listonosz nowe książki przynosi :D
OdpowiedzUsuńGratuluje i życzę miłego czytania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO Ty szczęściaro!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę takiej przyjemności z czytania, jaką mam ja czytając Twoje posty. :))
OdpowiedzUsuńPS. W tytule Detektywa chochlik zmienił jedną literkę.
Miło mi. Chochlik się zabawił ze mną, zaraz go poprawimy.
Usuń