środa, 20 stycznia 2016

Ktoś przeczytał wszystkie?



         Dzisiaj na LC jest interesujący artykuł o tym co polecił czytać Ernest Hemingway marzącemu o tym, by zostać pisarzem 22 - letniemu Arnoldowi Samuelsonowi.

A oto lista tych książek :

  1. Błękitny hotel Stephena Crane'a
  2. Szalupa i inne opowiadania Stephena Crane'a
  3. Pani Bovary Gustave'a Flauberta
  4. Dublińczycy Jamesa Joyce'a
  5. Czerwone i czarne Stendhala
  6. W niewoli uczuć Williama Somerseta Maughama
  7. Anna Karenina Lwa Tołstoja
  8. Wojna i pokój Lwa Tołstoja
  9. Buddenbrookowie Thomasa Manna
  10. „Hail and Farewell” George'a Moore'a
  11. Bracia Karamazow Fiodora Dostojewskiego
  12. Oxford Book of English Verse"
  13. The Enormous Room E.E. Cummingsa
  14. Wichrowe wzgórza Emily Brontë
  15. Far Away and Long Ago W.H. Hudsona
  16. Amerykanin Henry'ego Jamesa
    We wcześniejszej rozmowie z nim za  najlepszą  książkę, jaka powstała w Ameryce” Hemingway uznał  "Przygody Hucka Finna" Marka Twaina.

     Ja, jak na razie przeczytałam razem Z "Przygodami Hucka Finna" tylko pięć z tej listy. Reszta z przetłumaczonych na j. polski przede mną i pewno przeczytam, bo niektóre już mam. Ale marny byłby ze mnie ewentualny pisarz a raczej pisarka nie z powodu nie przeczytanych poleconych przez Hemingway'a, ale z powodu braku talentu......ha,ha....


____________

Lista pochodzi ze strony LC

22 komentarze:

  1. Ja z tej "listy" czytałam pozycje- 3,5,7,8,14.....Czasami ciekawi mnie na jakimś portalu jak np. "dobre książki" i tak myślę ,te dobre książki to dla każdego coś innego.Mnie jakoś trudno przekonać się do opowiadań i być może tracę "coś" z tego powodu.O i jeszcze nie zachwycam się fantastyką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś lepsza o de mnie o "Czerwone i czarne".
      Mnie Stendhal gdzieś umknął. Mam chyba "Pustelnię Parmeńską" to od niej zacznę.....

      Usuń
  2. Szczerze? Nie czytałyśmy żadnej z tej listy. Póki co raczej nie sięgniemy :)
    A pisarki z nas żadne i raczej nic tego nie zmieni :D

    Buziaczki! ♥
    Zapraszamy do nas :)
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś, jak się Wam znudzi literatura tego wieku......szczerze zachęcam przynajmniej do niektórych.....

      Usuń
  3. Z tej listy przeczytałam na razie tylko dwie pozycje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam żadnej książki z tej listy, ale w planach mam "Wichrowe wzgórza", które od niedawna ozdabiają moja półkę, "Braci Karamazow" oraz "Annę Kareninę". Pozdrawiam serdecznie :D
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja przymierzam się do "Braci Karamazow". Też już je mam na półce....

      Usuń
  5. Ja czytałam 3,7,8,11 i 14. Zastanawiam się nad przeczytaniem 4 i 16. Wszystkich na pewno nie przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś lepsza o "Braci Karamazow". A polecam Ci również "W niewoli uczuć". Podobno świetna. Sprawdzę, bo już się w nią kiedyś zaopatrzyłam.

      Usuń
  6. Wichrowe wzgórza udało mi się przeczytać, a Anna Karenina nadal przede mną ;)


    Pozdrawiam cieplutko,
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Może połowę z nich przeczytałam: 3, 5, 7, 8, 9, 11, 14 z czego "Wichrowe Wzgórza 2 razy ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet nie połowę: Flaubert, Joyce, Stendhal, Tołstoj (ale tylko Wojnę i pokój), Dostojewski, ale jeśli policzyć dwa nieudane podejścia do Wichrowych wzgórz oraz dwa razy z przyjemnością czytane Przygody Hucka Finna to mamy zaliczoną połowę z tej ciekawej listy ;) Zawsze mnie fascynowały takie zestawienia, na których siłą rzeczy - jako subiektywny wybór - sąsiadują ze sobą autorzy z tak odległych światów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja lubię takie listy książek. Z jednej strony to sprawdzian stanu mojego czytelnictwa a z drugiej inspiracja. Ale nie uważam, że jeżeli czegoś nie czytałam i raczej już nie przeczytam jakoś o mnie źle świadczy, bo nie aspiruję do bycia intelektualistką. Joyce'a np. "Dublińczycy" mnie bardzo pociągają, ale Ulisses już nie...chociaż może powinnam chociaż go powąchać...ha,ha....


      Usuń
  9. Ja przeczytałam Buddenbrooków, Czerwone i czarne i Annę Kareninę:) Stenhala lubię, mam sporo jego pozycji. Jak byłam młoda to strasznie się zaczytywałam jego książkami. Uwielbiałam Pustelnię parmeńską. Teraz gust mi się nieco zmienił:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buddenbrooków mam na półce i może w tym roku w końcu ich przeczytam...kiedyś oglądałam serial.
      Stendhal jakoś mi w drogę nigdy nie wszedł, ale może nadrobię cokolwiek.
      Gusty ewoluują nam z wiekiem i to chyba dobrze...

      Usuń
  10. Ja przeczytałam 6, a planuję jeszcze 2: 'Buddenbrooków' i 'Wojnę i pokój'. Nie widzę tutaj Prousta!!!!
    Jeśli zaś chodzi o samą koncepcję Hemingwaya, ze jak się człowiek naczyta, to zacznie dobrze pisać, to to chyba jest nieprawda! Talent trzeba mieć.
    Ale czytać chyba początkujący pisarz powinien książki o technice powieściowej. Pamiętam spotkanie autorskie z Sapkowskim. Opowiadał on o tym, że czytał sporo o narracji itd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie Hemingway go nie czytał..ha,ha..a w sumie ciekawe co o nim sądził.
      Oczywiście, że talent to podstawa, ale oczytanie chyba jednak w dużym stopniu pomaga. Rozwija wyobraźnię i może wykształca styl....

      Usuń
  11. U mnie Flaubert, Stendhal, Mann, Brontë i „Anna Karenina”. „Wojnę i pokój” mam wreszcie swoją, może w końcu mi się uda przeczytać. Za to Somerseta Maughama czytałam „Malowany welon” i straszna to była książka. Nie mam jednak w zwyczaju chować urazy w nieskończoność, więc może się z nim przeproszę i dam mu drugą szansę?

    Osobiście lubię takie listy, wszelkie zestawienia klasycznych lektur, bo są bardzo pomocne. To taki przewodnik, co czytać, żeby rzeczywiście dowiedzieć się czegoś o literaturze i mieć podstawy, by o niej mówić / pisać. Więc chłonę chętnie i często pod ich wpływem dopisuję coś do swojej osobistej listy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popatrz, a mnie "Malowany welon" się podobał.

      I dla mnie takie listy stanowią inspirację.....

      Usuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.