czwartek, 26 lutego 2015

"Recepta na miłość", ale nie tylko o miłości i przypomnienie o wygrywajce.....





               Książka trafiła do mnie jako nagroda w konkursie na recenzję z internetowej księgarni Matras.pl. A ponieważ lubię tematykę szpitalną więc szybko po nią sięgnęłam i muszę przyznać, że nawet z przyjemnością przeczytałam. Fabuła powieści, trochę jak w serialach z akcją toczącą się w szpitalach, przeniosła mnie do Barcelony dokąd jedna z bohaterek książki, Magda, przenosi się z Saragossy. Przyjaciółka Magdy popełniła samobójstwo a Magda czując się winna tej tragedii przeżywa psychiczne załamanie, które sprawia, że nie zdaje końcowych egzaminów na medycynie, którą studiuje,  co pogłębia jej frustrację. Przestaje się również rozumieć z ukochanym, z którym w końcu się rozstaje. W Saragossie czuje się źle i wtedy z pomocą przychodzi jej matka proponując, by wyjechała na studia do Barcelony i zamieszkała u jej siostry a ona zapisuje się tam na praktyki w szpitalu. I w ten sposób zaczyna nowy rozdział w swoim życiu, w którym poznaje nowych ludzi, wśród których są tacy jak ona praktykanci, ale i rezydenci szpitala. Oni podobnie jak Marta przeżywają różne trudne sytuacje życiowe wynikające głównie ze skomplikowanych relacji w swych rodzinach, które to relacje w konsekwencji doprowadzają nawet do dramatów. Osobiste sprawy pięciorga bohaterów  książki, w tym skomplikowane uczucia a także zakazany romans,  w połączeniu z poznawaniem specyfiki zawodu lekarza, które niesie również wiele trudnych momentów rozczarowań i niepowodzeń dają w sumie interesującą fabułę z psychologicznym tłem, w którym istotną rolę pełni dochodzenie do momentu wybaczenia sobie i innym.

       Książka  raczej dla młodszego pokolenia niż moje.....ale nie jest to oczywiście przesądzone.


Książka jest jedną z nagród w mojej wygrywajce.



 Do zgłoszenia pozostało jeszcze trzy dni. Może jeszcze ktoś się zdecyduje.

3 komentarze:

  1. Obyczajówka to niestety nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że i ja lubię szpitalne klimaty, pewnie ze względu na to, że 7 ostatnich lat przepracowałam w szpitalu:) Może kiedyś sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.