niedziela, 25 maja 2014

To też jest Rzym.



      To zdjęcie zrobiłam chyba wychodząc już z Piazza Navona. Na parterze kamienicy znajduje się, jak dopiero przeglądając zdjęcia zauważyłam,  jedna z wielu rzymskich restauracyjek.



Nie wstępowaliśmy tam. W takich miejscach niestety było dla nas za drogo. Moja córka obchodziła w tym dniu, gdy zwiedzaliśmy Piazza Navona / szersza fotorelacja ukaże się kiedy indziej / urodziny i chcieliśmy to uczcić kawą i tiramisu, a było nas cztery osoby. Siostra napaliła się na restaurację przy placu, ale  szwagier, z natury nierozrzutny Niemiec,  który miał to fundować, gdy usłyszał, że to ma kosztować 50 euro stanowczo zaprotestował. Urodziny uczciliśmy w innym miejscu z tym samym menu za niecałe 18 euro.



A to gdzieś w przelocie w trakcie wędrowania uliczkami starej części zrobione zdjęcie chyba ze względu na niespotykany chyba u nas sposób eksponowania kwiatów doniczkowych w oknach, ale i z zachwytu dla wszystkiego co nosi ślady wieków, których było świadkiem.




Miłej niedzieli życzę wszystkim, którzy nie ominą dzisiaj mojego bloga.

12 komentarzy:

  1. Tobie także życzę udanej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu - ten wpis przypomniał mi naszą jedyną wyprawę do Włoch, która zawsze wyskakuje z pamięci, gdy czytam relacje u Ciebie. I biedowanie w podróży.
    To sprawa finansów polskiego turysty na Zachodzie. Wtedy w latach 70-tych wszelkie przeliczniki cen wywoływały u nas tylko ból głowy i zgrzytanie zębami. Oraz bezsilną złość, że jesteśmy takimi biedakami w porównaniu z innymi i nie stać nas praktycznie na nic. Jedzenie prawie całe targaliśmy z Polski.

    Miłej niedzieli :) u nas na szczęście lekko się ochłodziło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Obchodzić w takim miejscu urodziny... Coś pięknego!:)
    Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne rzymskie wspomnienia, moje już tak dawne, że zacierają się w pamięci... Czas powtórzyć podróż! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne miejsce, ale czy warte aż 50 euro za podwieczorek?
    Leniwej majowej niedzieli życzę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie takie miejsca uwielbiam fotografować dużo bardziej niż popularne zabytki. :)
    A 50 euro za podwieczorek też bym nie dała. Wolałabym za to kupić wejściówkę do jakiegoś ciekawego miejsca. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miło mi niezmiernie Was dzisiaj dziewczęta gościć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie ściana jest obrośnięta pnączem, już ją sobie wyobrażam całą w zielonym listowiu:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. I drewniane okiennice :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drewniane okiennice po prostu wszechobecne. Bardzo mi się to spodobało.

      Usuń
  10. Takie zdjęcia pojawiają się na okładkach książek o Toskanii i innych regionach Włoch. Tęskni się za wyjazdem...

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.