środa, 14 listopada 2012

Liebster blog po raz drugi i coś jeszcze.)




                             Tym razem do zabawy zaprosiła mnie Viv  właścicielka blog Krakowskie czytanie.
W związku z tym, że już właściwie chyba wszyscy wiedzą na czym zabawa polega nie będę zanudzać tymi informacjami tylko przejdę do rzeczy.
Pytania, jak to u Viv do łatwych przynajmniej dla mnie nie należą, ale spróbuję się z nimi zmierzyć.


1.       Jaka była twoja pierwsza, przeczytana samodzielnie książka?
       Nie bardzo pamiętam, gdyż było to pewno 55 lat temu  , ale chyba ta od której zaczęłam blogowanie czyli "Na jagody "  Marii Konopnickiej.
2.       Chuchasz, dmuchasz na książki czy nie przejmujesz się i zaginasz rogi, zakreślasz?
       
       Nie chucham i nie dmucham / czytam swoje książki np. przy jedzeniu /, ale nie zaginam rogów i w nich nie zakreślam, może dlatego, że raczej niczego w ten sposób nie zaznaczam.
3.       Przeczytałaś (łeś) kiedyś szeroko pojętego gniota, który mimo to ci się podobał?
       Z pewnością był taki niejeden przy tej ilości książek, które przeczytałam, ale ponieważ ja czytam raczej mniej ambitną literaturę więc nie bardzo się orientuje w tym co gniot a co nie.
       Ktoś może uznałby za gniot "Trędowatą" a mnie się podobała, chociaż gdybym ją dzisiaj czytała byłabym już bardziej krytyczna.

4.       Co cię skłoniło do założenia bloga?
        Ciekawość- czy potrafię /w tym ćwiczenie pamięci/ , czy wytrwam, a  być może przede wszystkim chęć rejestrowania czytelnictwa, dzielenia się z nim innymi i możliwość nawiązywania kontaktów co przy moim domatorstwie jest cudowną sprawą.

5.       Skąd wzięła się nazwa twojego bloga?
       Nie jestem osobą obdarzoną wyobraźnią więc tytuł odnosi się do czytania, a ponieważ kiedyś zaczytywałam się w książkach , o których też zamierzam pisać więc "moje zaczytanie".

6.       W jakie miejsce zapragnęłaś (zapragnąłeś) pojechać po tym, jak przeczytałaś (łeś) o nim  w książce?
        Jest, jest takie - Jak przeczytałam "Ostatnie fado" to po raz pierwszy zdarzyło mi się coś    takiego - chciałam tam polecieć  , oczywiście do Lizbony. I może mi się uda  to zrealizować.
       
7.       Jaką książkę szczególnie chciałabyś (chciałbyś) polecić, podsunąć swoim dzieciom?

     Oczywiście Biblię, gdyż z nią nie mają kontaktu takiego jaki bym chciała by miały. 

8.       Lubisz się spotykać z ludźmi zafiksowanymi na książkach, czy wolisz samotnie się realizować w tym zakresie?

      Lubiłabym się spotykać, ale nie mam ku temu okazji. 

9.       Chichrałaś (chichrałeś) się kiedyś na głos w środkach transportu publicznego, czytając książkę?

      Z pewnością mi się to zdarzyło, gdyż  mnóstwo czytałam dawniej w autobusach, a jak coś mnie śmieszy daję temu wyraz.
10.   W szkole byłaś (byłeś) outsiderem, siedzącym w kącie z książką, czy duszą towarzystwa, a książki były zarezerwowane na przebywanie w domu? A może w szkole nie czytałaś (łeś)?

     Nie pamiętam bym czytywała książki w szkole, raczej starałam się brać czynny udział w życiu klasy .

11.   Kontynuację jakiej książki chciałabyś (chciałbyś) przeczytać?

      "Przeminęło z wiatrem" , ale gdyby tę kontynuacja napisała Margaret Mitchell .

Uff. Skończyłam.

Jak zauważyłam już prawie wszystkie blogi, do których zaglądam brały udział w tej zabawie, a nawet co niektórzy wydają się nią zmęczeni więc rezygnuję z typowania..


A na zakończenie postu  pokazuję zakładeczkę, która będzie nagrodą w zabawie, o której tu .
    Zabawa trwa do jutra więc jeszcze zapraszam do udziału.


I jeszcze coś dla ucha i ciała.
                                      "Zapach kobiety".



 

7 komentarzy:

  1. Bardzo fajne odpowiedzi :) Miło mi było odrobinę lepiej Cie poznać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Natanna, literatura ambitna czy nie - ważne, że lektura przynosi Ci radość i satysfakcję! Nie przejmuj się zdaniem innych i czytaj, co lubisz:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za udział w zabawie - bardzo ciekawe odpowiedzi! Masz rację, zabawa powoli się przejada, chyba głównie dlatego, że trzeba było typować od razu 11 osób, co dużo z nas zrobiło, toteż akcja od początku zatoczyła szerokie kręgi - trudno znaleźć kogoś kto nie odpowiadał chociaż raz na pytania. Ale od czasu do czasu warto się pobawić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To fajna zabawa, więc warto.A Ty już wróciłaś?

    OdpowiedzUsuń
  5. Te same pytania, a jakże inne odpowiedzi...

    Notabene uwielbiam tę scenę z Al Pacino, jest jedną z moich ulubionych w ogóle...

    OdpowiedzUsuń
  6. też lubię ŧę scenę z zapachu kobiety

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.