piątek, 3 lutego 2012

Maroko.)




         Właśnie skończyłam czytać , a czytałam po raz drugi ,  " Maroko" Daniela Eastermana .


 

          Urodzony w  Irlandii w 1949 roku  a obecnie mieszkający  w Anglii. jest autorem trzynastu powieści , które zdobyły uznanie krytyki literackiej.
Niestety na język polski przetłumaczono do chwili obecnej tylko jedną z nich, właśnie "Maroko".
A szkoda, gdyż  z pewnością są to tak interesujące dreszczowce jak "Maroko"

          Bardzo intrygująca fabuła książki trzyma w napięciu od początku do końca.
Mamy tu do czynienia z latami II wojny światowej na terenach Maroka i tajemnicami , jakie po sobie pozostawiła a które w nieoczekiwany sposób wpłynęły na życie współczesnych bohaterów.
         Główny bohater współczesny , były detektyw służb specjalnych ,  Nicholas Budgeon  po samobójczej śmierci żony  podejmuje działania  mające na celu wyjaśnienie przyczyn  tego samobójstwa.
W tym celu wysyła do Maroka , gdzie jego żona się  urodziła  , syna Petera.
Niestety w nieznanych okolicznościach syn i jego dziewczyna zostają tam zamordowani.
Wyjeżdża więc sam i popada w tarapaty, z których pomaga mu się wydostać Francuzka , Justine.
      Więcej  nie będę pisać lecz zachęcam do sięgnięcia po nią te osoby , które lubią ten gatunek.
Nie zawiodą się.








1 komentarz:

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.