tag:blogger.com,1999:blog-5161630383111911047.post4363379995502384666..comments2024-03-14T08:22:47.238+01:00Comments on moje zaczytanie: "Dowód życia" czyli o koszmarze zamknięcia w ciele......natannahttp://www.blogger.com/profile/12203788017700784255noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-5161630383111911047.post-6140282553360031502017-04-30T21:54:51.070+02:002017-04-30T21:54:51.070+02:00Myślę, że ta książka jest dość podobna do "Oc...Myślę, że ta książka jest dość podobna do "Ocaliła mnie łza", ale w tamtej jednak na pierwszy plan wysuwał mi się żal do pracowników szpitala (nie omawiany wprost, ale bardzo widoczny), pewnie przez to nie zwróciłam tak bardzo uwagi na więzi rodzinne (które też tu były i na pewno przyczyniły się do ozdrowienia) i sam przebieg choroby.magdalenardohttps://www.blogger.com/profile/02319880756391077026noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5161630383111911047.post-89483908860387156192016-07-27T08:02:44.427+02:002016-07-27T08:02:44.427+02:00Polecam jeszcze raz.Polecam jeszcze raz.natannahttps://www.blogger.com/profile/12203788017700784255noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5161630383111911047.post-23539987142561568392016-07-26T09:58:11.053+02:002016-07-26T09:58:11.053+02:00Poruszająca historia. Chętnie bym ją poznała.Poruszająca historia. Chętnie bym ją poznała.martucha180https://www.blogger.com/profile/13620236476754638492noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5161630383111911047.post-7207074267069251332016-07-25T22:36:08.898+02:002016-07-25T22:36:08.898+02:00Nie ważne kto, ważne, że nie jest się w takiej syt...Nie ważne kto, ważne, że nie jest się w takiej sytuacji samemu.<br />Jak pisałam w opinii jest warta poznania.natannahttps://www.blogger.com/profile/12203788017700784255noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5161630383111911047.post-49783989663435320992016-07-25T22:33:06.837+02:002016-07-25T22:33:06.837+02:00To prawda, że porusza.....chociaż nie taki cel sob...To prawda, że porusza.....chociaż nie taki cel sobie przyjął Richard Marsh.natannahttps://www.blogger.com/profile/12203788017700784255noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5161630383111911047.post-17227146832324391892016-07-25T22:31:58.025+02:002016-07-25T22:31:58.025+02:00Czasem tak ma.....a czasem bywa wręcz wkurzający.....Czasem tak ma.....a czasem bywa wręcz wkurzający.....natannahttps://www.blogger.com/profile/12203788017700784255noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5161630383111911047.post-86085643795568930592016-07-25T22:31:08.638+02:002016-07-25T22:31:08.638+02:00Zgadzam się z Tobą Elu, że w sytuacji, gdy się sam...Zgadzam się z Tobą Elu, że w sytuacji, gdy się samemu doświadczało czy doświadcza cierpienia własnego czy też cudzego a szczególnie, gdy dotyczy to najbliższych trudno jeszcze dodatkowo obciążać się przeżyciami innych.<br />Ta książka jednak jest tak napisana, że nie ma się w trakcie jej czytania problemów z przyjmowaniem tego co opowiada jej bohater o swoich przeżyciach. Jest to jednak w pewnym sensie suchy zapis krok po kroku ...chyba, że ja jestem już jakoś znieczulona.natannahttps://www.blogger.com/profile/12203788017700784255noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5161630383111911047.post-77940361178297517652016-07-25T22:18:45.102+02:002016-07-25T22:18:45.102+02:00Lubię tego typu opowieści, może dlatego, że sama p...Lubię tego typu opowieści, może dlatego, że sama przeżywałam długoletnią walkę z chorobą... I choć nie mogłabym opowiedzieć o sile uczuć rodzinnych w owym czasie, to opisałabym o niewątpliwej sile przyjaźni, jakie rodziły się "dzięki chorobie"; spontaniczne, bezinteresowne, troskliwe i oddane- do dzisiaj. Przyjaźnie, jakich życzę każdemu, szczególnie zaś w takich chwilach- gotowe na wszelkie poświęcenia ;) Chyba sięgnę po tę lekturę- może nawet zafunduję sobie :)Jadwigahttps://www.blogger.com/profile/05324890905824328331noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5161630383111911047.post-45628226196689970652016-07-25T17:18:54.027+02:002016-07-25T17:18:54.027+02:00Czytałam tę prawdziwą opowieść, bardzo poruszająca...Czytałam tę prawdziwą opowieść, bardzo poruszająca książka.JolaKhttps://www.blogger.com/profile/08365885145551185846noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5161630383111911047.post-81635696235936933982016-07-25T13:37:16.225+02:002016-07-25T13:37:16.225+02:00Dzisiaj blogger tak świruje, że trudno korzystać z...Dzisiaj blogger tak świruje, że trudno korzystać z komputera. Teraz mi wstawił dwa razy ten sam komentarz, stąd ta korekta.El.https://www.blogger.com/profile/16056141236334836156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5161630383111911047.post-21620822402563477112016-07-25T13:34:33.566+02:002016-07-25T13:34:33.566+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.El.https://www.blogger.com/profile/16056141236334836156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5161630383111911047.post-24088974512607407022016-07-25T13:33:37.868+02:002016-07-25T13:33:37.868+02:00Ja uciekam od takich książek..gdy nasi najbliżsi z...Ja uciekam od takich książek..gdy nasi najbliżsi znajdują się w podobnej sytuacji (ograniczeni coraz bardziej tylko do przestrzeni łóżka), a my ponosimy cały ciężar psychicznej i fizycznej opieki, taka lektura według mnie jest jeszcze większym zdołowaniem.<br />Być może się mylę, ale chyba kaliber własnych przeżyć jest wystarczająco wielki. <br />Może odnalazłabym jakieś pocieszenie, czy wzmocnienie, ale z drugiej strony wystawiłabym się znowu na emocjonalne przeżycia.El.https://www.blogger.com/profile/16056141236334836156noreply@blogger.com